Hey Kochani dziś przychodzę do was z troszkę innym postem innym od poprzednich.
Dziś opowiem wam o tym, jak zakończyła się moja walka.Gdy się urodziłam wykryto u mnie wodogłowie.
Miałam wtedy swój pierwszą w życiu operacje.
Operacja się udała ... Ale lekarze mówili, że prawdopodobnie nigdy nie będę chodzić ani mówić.
Mama przez trzy lata byłam poddawana rehabilitacji . Aby maksymalnie zmniejszyć koszty leczenia. Do tego trzeba było na prawdę wiele wysiłku i jestem jej za to bardzo wdzięczna, bo dzięki jej 3-letniej pracy jestem tu , gdzie jestem.
W walce z moją chorobą pomagali rodzice, to oni byli moim największym wparciem i dzięki nim jestem taką, jaką jestem. Im zawdzięczam moje „normalne „ życie.
Lekarze, gdy zobaczyli, że chodzę, mówię, a nawet siedzę 😂😂 Hehe tak wiem bardzo zabawne 😒, Ale taka Prawda ... Ludzie z Wodogłowiem to osoby siedzące na wózkach inwalidzkich, bardzo często są wyśmiewane, bo np.. Mają wielkie głowy i nie więcej niż metr wzrostu.
Z tą chorobą da się żyć.
Mnie lekarze specjaliści powiedzieli, że gdy skończę 21 lat i będzie wszystko dobrze znaczy, że jestem zdrowa.
Przykro mi z powodu twojej choroby, ale wielkie szczęście i podziękowanie że jest wszystko w porządku..
ReplyDeleteDzięki kochana ❤
DeleteNajważniejsze, że wszystko jest teraz dobrze. Jak widać, lekarze się pomylili. ;) Trzymaj się, kochana! :*
ReplyDeleteTo najważniejsze , nie tyle pomyłka co " wyliczanka "
DeleteDzięki kochana :*buźka